Gwiazdor Chelsea od początku
upatrywany był jako jeden z głównych faworytów do zwycięstwa.
Duże szanse na zdobycie nagrody dawało się również jego
klubowemu koledze, Edenowi Hazardowi, ale koniec końców najlepszy
okazał się właśnie Francuz. W pokonanym polu, oprócz Belga,
pozostawił on Romelu Lukaku, Harry'ego Kane'a, Zlatana Ibrahimovicia
oraz Alexisa Sáncheza.
Kanté imponuje formą w zasadzie od
samego początku sezonu. Z miejsca stał się on kluczowym elementem
układanki Antonio Conte na Stamford Bridge. Od początku rozgrywek
zanotował 36 spotkań, w których strzelił dwa gole i zaliczył
asystę.
- To dla mnie naprawdę wiele
znaczy. Za mną znakomity sezon w Leicester, a teraz prezentujemy
wysoką formę z Chelsea. W Londynie gra mi się inaczej. Wszystko
wydaje się łatwe, ale idzie nam tak dobrze, bo naprawdę ciężko
pracujemy. Nasz menedżer doskonale wie, czego chce od zawodników.
Nagroda jest dla mnie wielkim zaszczytem - przyznał Francuz.
Tytuł Młodego Piłkarza Roku
powędrował do Dele Allego. 21-latek okazał się lepszy od Michaela
Keane'a, Jordana Pickforda, Leroy'a Sané, Lukaku i Kane'a. Jego
wybór również nie jest żadną niespodzianką. 21-latek, który w
tym sezonie zanotował już 20 bramek i 11 asyst we wszystkich
rozgrywkach, zgarnął statuetkę po raz drugi z rzędu.