Ich „dzieło”, które powstało w najbliższej okolicy Koloseum, w czwartkową noc zgłosili na policję przechodnie. Obok manekinów, które miał na sobie trykoty Daniele De Rossiego, Mohameda Salaha oraz Radji Nainggolana, widniał transparent: „To rada, nie obraza. Śpijcie przy zapalonym świetle”.
Sprawa wywołała olbrzymie poruszenie
w całych Włoszech. Początkowo nie było bowiem w stu procentach
wiadomo, czy pogróżki tyczą się wyłącznie trójki wspomnianych
piłkarzy, czy całego zespołu Romy. Teraz to już pewne, że za
wszystkim - tak jak przypuszczano od samego początku - stoją
właśnie kibice Lazio.
Włoski minister sportu, Luca Lotti
uznał ich wybryk za gest, który należy potępiać. - To nie jest
sport. Tak nie żyje się piłką nożną - przyznał polityk.
Fani Lazio mają nieco inne zdanie na ten temat, ponieważ określili go jako zwykły żart, do których często dochodzi zarówno przed, jak i po derbach stolicy Włoch. Przypomnijmy, że w ostatnią niedzielę „Biancocelesti” ograli Romę w lidze 3:1.