33-letni gwiazdor Bayernu już kilka
miesięcy temu poinformował o tym, że po sezonie zakończy karierę.
Dla samego klubu z Monachium to oczywiście wielka strata, bo pomimo
swojego wieku, Lahm wciąż gwarantuje bardzo wysoki poziom na prawej
stronie defensywy.
- On jest znakomitym przykładem dla
wszystkich piłkarzy. To największy profesjonalista, z jakim było
mi dane do tej pory współpracować. Gdybym miał w zespole do
dyspozycji 20 Lahmów, nie miałbym żadnych problemów - przyznał
wprost Ancelotti, dla którego decyzja podopiecznego jest sporym
ciosem.
- Każdy szkoleniowiec, który mógł z nim pracować,
był wielkim szczęściarzem. Mamy nadzieję, że uda nam się go
godnie zastąpić - dodał włoski szkoleniowiec.
Lahm swój premierowy epizod w
dorosłej drużynie Bayernu zanotował w sezonie 2002/2003. Od tamtej
pory, będąc jeszcze wypożyczonym do Stuttgartu, rozegrał ponad
300 spotkań w koszulce monachijskiego zespołu. W tym czasie sięgnął
z nim m.in. po osiem mistrzostw i sześć Pucharów Niemiec oraz Ligę
Mistrzów.
Od pewnego czas spekuluje się, że jego następcą
w Monachium zostanie Joshua Kimmich. 22-latek ma otrzymać w kolejnym
sezonie prawdziwą szansę.