Romelu Lukaku już na pewno nie zwiąże się nową umową z „The Toffees” (obecna wygasa 30 czerwca 2019 roku), a to oznacza, że zespół z Liverpoolu niebawem będzie musiał radzić sobie bez swojej największej gwiazdy. Ronald Koeman nie traci czasu i szuka już jego następcy. Na jednego z głównych faworytów wyrósł właśnie napastnik Málagi.
Ramírez przeniósł się do Andaluzji latem zeszłego roku z Barcelony, dla której w sumie rozegrał 32 spotkania (strzelił siedem goli). W nowym zespole błyszczy w zasadzie od początku sezonu. W samej Primera División zanotował 14 trafień, do których dorzucił cztery asysty. Jego statystyki byłyby pewnie jeszcze bardziej okazałe, ale na początku roku Hiszpan zmagał się z problemami zdrowotnymi.
Szczególnie udana dla Ramíreza jest
końcówka sezonu. W siedmiu ostatnich meczach ligowych strzelił bowiem siedem goli i zaliczył dwie asysty.
Jeśli Everton
faktycznie się na niego zdecyduje, będzie musiał stoczyć walkę o
jego podpis z kilkoma innymi klubami. Zdaniem niemieckich mediów,
Hiszpana chce u siebie m.in. Borussia Dortmund. Chętna ma być również Sevilla.