Rozstanie nieco wcześniej zapowiedział na swoim Instagramie sam 36-latek, który opublikował wyjaśniający całą sprawę wpis. Teraz wszystko zostało potwierdzone przez Leicester. „Lisy” oficjalnie poinformowały, że umowa Polaka, która wygasa 30 czerwca, nie zostanie przedłużona.
- W imieniu wszystkich pracowników i
kibiców naszego klubu chciałem podziękować Marcinowi za wszystko,
co dla niego zrobił. To niezwykła osoba. Budzi szacunek u każdego,
kto go spotka Dzieje się tak zarówno ze względu na jakość
wykonywanej przez niego pracy, jak i jego charakter. On zawsze będzie
miło widziany na King Power Stadium - powiedział wiceprezes
Leicester, Aiyawatt Srivaddhanaprabha.
„Wasyl” trafił na
Wyspy w 2013 roku, kiedy to przeniósł się do Leicester z
Anderlechtu. W trakcie swojej przygody na King Power Stadium rozegrał
w sumie 77 meczów, notując dwie bramki i tyle samo asyst. Polak
miał wielki udział w awansie „Lisów” do Premier League. W niej
z czasem grywał coraz mniej, ale sumując wszystkie jego zasługi,
miał wielki skład w zeszłoroczne mistrzostwo Anglii.
Co ważne, w oświadczeniu Leicester możemy przeczytać, że Wasilewski po odejściu z King Power Stadium zamierza kontynuować swoją karierę.