O tym, że monachijczycy są jednym z faworytów do pozyskania gwiazdy Arsenalu, wiadomo już od dłuższego czasu. Sprawa jednak się rozwija. Jak podaje portal „Emol”, agent Chilijczyka, Fernando Felicevich, jest już w Monachium. Bayern oferuje za Alexisa 58 milionów euro, a sam Chilijczyk może liczyć na zarobki rzędu 13 milionów euro rocznie plus bonusy.
Oferta jest kusząca. Jeśli Chilijczyk
ostatecznie się na nią zdecyduje, będzie inkasował o ponad 50 procent
wyższe wynagrodzenie niż w Arsenalu.
Przypomnijmy, że to
właśnie wysokie oczekiwania finansowe sprawiły, że 28-latek nie
potrafił porozumieć się do tej pory w sprawie przedłużenia
kontraktu z klubem ze stolicy Anglii. Jego umowa z „Kanonierami” wygasa 30
czerwca 2018 roku i to jasne, że jeśli londyńczycy chcą na nim
zarobić, muszą pożegnać się ze swoją gwiazdą już tego lata. A wykluczony wydaje się transfer do innego klubu Premier League.
Za szybką finalizacją rozmów z Bayernem przemawia fakt, że w Monachium występuje inny Chilijczyk, a zarazem podopieczny Felicevicha, Arturo Vidal. 30-latek w samych superlatywach wypowiadał się już zresztą na temat wizji gry w jednym klubie z Alexisem.