Kontrakt argentyńskiego bramkarza wygasa 30 czerwca i włodarze „The Citizens” potwierdzili, że na pewno nie zostanie on przedłużony.
Caballero występował na Etihad od 2014 roku. Klub z niebieskiej części Manchesteru zapłacił wtedy za niego Máladze osiem milionów euro. Od tamtego momentu 35-latek wystąpił w sumie w 48 spotkaniach.
Jeśli chodzi o ten sezon, Pep Guardiola zaczął na niego regularnie stawiać w drugiej części rozgrywek. Caballero zakończył je tym samym z 27 występami na koncie, dziesięciokrotnie zachowując w nich czyste konto.
- Od pierwszego dnia w Manchesterze czułem się tutaj niezwykle mile widziany i jestem za to naprawdę wdzięczny. Sięgnięcie po Puchar Ligi w tak niezwykłych okolicznościach (wygrana po rzutach karnych z Liverpoolem - red.) było czymś wyjątkowym. Nigdy tego nie zapomnę. Gra w barwach Manchesteru City była dla mnie zaszczytem - powiedział Caballero.
Przypomnijmy, że City wcześniej potwierdziło już odejście z klubu Pablo Zabalety, Gaëla Clichy'ego oraz Jesúsa Navasa.