„Dumie Katalonii” zależało na sprowadzeniu do siebie młodego stopera Ajaksu już latem zeszłego roku, ale Kolumbijczyk wybrał wtedy przeprowadzkę z Atlético Nacional właśnie do Amsterdamu. W nim tylko potwierdził swoją klasę i z miejsca stał się czołową postacią zespołu. W 46 meczach niezwykle dojrzały na murawie 20-latek strzelił sześć goli, do których dorzucił dwie asysty.
Jego świetna forma w Holandii
sprawiła, że Barcelona wciąż chce mieć go u siebie i nie można
wykluczyć, że latem wystosuje za niego ofertę. Spekuluje się, że
jego transfer będzie oznaczał wydatek rzędu 25 milionów euro. Jak
zapatruje się na taki ruch sam Sánchez?
- Oczywiście, że
chciałbym grać w barwach Barcelony. Łączenie z takim klubem jest
dla mnie olbrzymim komplementem. Kto nie chciałby występować w
takim klubie? Każdy marzy o tym, by być członkiem drużyny ze
ścisłej światowej czołówki.
- Chcę jednak, żeby
wszystko było jasne. W tym momencie jestem całkowicie skupiony na
grze w Ajaksie - powiedział 20-latek, który znajduje się również na celowniku kilku innych gigantów, w tym m.in. Chelsea.