Gwinejczyk jest odkryciem ostatniego sezonu Bundesligi, razem ze swoim klubem zdobył wicemistrzostwo. 22-latek znalazł się także w jedenastce sezonu rozgrywek. Nic dziwnego, że w mediach zaczęto spekulować o możliwości jego transferu do Liverpoolu za 50 milionów funtów.
- Naprawdę nie przejmuję się takimi rzeczami. Skupiam się jedynie na naszych meczach i mojej dyspozycji, to jest najważniejsze.
- Jestem młodym piłkarzem, który nigdy nie zwraca uwagi na plotki i na to, co jest napisane w gazetach. Teraz chcę dobrze spędzić wakacje i przygotować się do kolejnego sezonu.
22-latek wypowiedział się również na temat fantastycznej postawy Lipska w ostatnim sezonie. Jako beniaminek zakwalifikowali się bezpośrednio do Ligi Mistrzów.
- To jest jak sen!
- Mamy za sobą świetny sezon. Z każdym zwycięstwem nasza pewność siebie rosła.
- Naszym początkowym celem było jak najszybsze utrzymanie. Spisaliśmy się doskonale, kończąc na drugiej pozycji możemy się czuć więcej, niż tylko usatysfakcjonowani.
- Nie mamy jednak zamiaru spocząć na laurach. Chcemy nadal się rozwijać i osiągać sukcesy tak długo, jak to będzie możliwe.
- Chcemy bardzo sprawdzić, o co chodzi w Lidze Mistrzów. Każdy chce tam występować, więc spróbujemy wszystkiego, by zrobić różnicę w tych rozgrywkach.
- Bezpośredni awans do Ligi Mistrzów jest świetny dla naszego klubu. Mamy młodą, ambitną i głodną sukcesów drużynę.
Wychowanek gwinejskiego Horoya AC strzelił w ostatnim sezonie osiem bramek i zanotował osiem asyst w 31 spotkaniach Bundesligi.