Arnold rozwiązaniem bolączek Mönchengladbach?!

Zespół „Źrebaków” opuści niebawem Mahmoud Dahoud, przenoszący się do Borussii Dortmund, dlatego pilnie poszukiwany jest jego następca. Niemiecki pomocnik był kluczowa postacią w układance Dietera Heckinga, dlatego przed dyrektorem sportowym Maksem Eberlem stoi nie lada wyzwanie.

M’gladbach ma za sobą jeden z gorszych sezonów w ostatnich latach, skończyli na dziewiątej pozycji w tabeli i nie udało im się dostać do europejskich pucharów, co jest planem minimum stawianym przed trenerami w każdym sezonie. Borussia bardzo źle weszła w sezon i nie potrafiła wyjść z tego marazmu, więc w grudniu zdecydowano się na roszadę na stanowisku trenera; André Schuberta zmienił Dieter Hecking.

Przed kilkoma miesiącami w drużynę został wymierzony kolejny cios, zdecydowano się na sprzedaż Mahmouda Dahouda, czyli kluczowej postaci w szatni i na murawie. Max Eberl rozpoczął już poszukiwania ewentualnego następcy i w tym celu sonduje możliwość transferu Maximiliana Arnolda z Wolfsburga. Piłkarz „Wilków” wystąpił w ubiegłym roku w 32 spotkaniach Bundesligi, ale jego transfer nie jest wykluczony, bowiem w Wolfsburgu chcą przewietrzyć szatnię po koszmarnym roku, w którym musieli uczestniczyć w barażach o utrzymanie.

Dla „Źrebaków” kwota transferowa potrzebna do zapłacenia za kartę zawodnicza 23-latka nie powinna być problemem, tym bardziej, że niedługo drużynę ma opuścić na rzecz Eintrachtu Frankfurt André Hahn.