24-latek przeniósł się do „Kanonierów” w 2013 roku z Auxerre. Jego przygoda z londyńskim klubem od samego początku stała pod znakiem problemów zdrowotnych i wypożyczeń do innych klubów. W sumie były młodzieżowy reprezentant Francji rozegrał w koszulce Arsenalu raptem 20 spotkań, w których strzelił gola i zanotował trzy asysty.
O tym, że jego umowa, która wygasa 30 czerwca nie zostanie przedłużona, spekulowano od dłuższego czasu. Teraz potwierdził to sam zawodnik.
- Przygoda się kończy. Teraz marzę o
tym, żeby powrócić do gry w piłkę.
- Obecnie nie jest ze
mną źle. Lewa łydka, przez którą byłem wyeliminowany z gry
przez siedem miesięcy, została wyleczona. Do treningów wróciłem
w styczniu. Potem udało mi się jeszcze zagrać w rezerwach
Arsenalu.
- Było mi ciężko, gdy pauzowałem. Czułem się
sam. Czy jestem zły na Arsène'a Wengera? W żadnym wypadku. On nie
był odpowiedzialny za moje urazy. To świetny menedżer. Wiele się
od niego nauczyłem - powiedział 24-latek. Póki co, nie wiadomo
jeszcze, gdzie będzie kontynuował on karierę.