Już kilka dni temu pojawiły się informacje, że były trener Legii Warszawa obejmie Olympiakos. Co prawda wciąż brakuje oficjalnego potwierdzenia, ale belgijscy i greccy dziennikarze są przekonani, że wszystko jest już przesądzone. 45-latek sporządził już podobno listę głównych celów transferowych nowego klubu i wśród nich miał znaleźć się właśnie Vadis.
To właśnie Hasi ściągnął dwukrotnego reprezentanta Belgii do Warszawy. Jak powiedział ostatnio pracujący na Łazienkowskiej Dominik Ebebenge, gdyby nie Albańczyk, 28-latek na pewno nie trafiłby do ekipy mistrza Polski.
Prawdopodobieństwo takiego transferu nie wydaje się jednak zbyt duże. O Vadisa mogą zawalczyć bowiem bogatsze kluby od Olympiakosu. Docelowo wszyscy w Warszawie na czele z prezesem Dariuszem Mioduskim chcieliby oczywiście jego pozostania w stolicy. Przypomnijmy, że obecna umowa pomocnika wygasa 30 czerwca 2018 roku.
Vadis na początku rozgrywek zawodził na Łazienkowskiej, ale w końcu wskoczył na nieosiągalny dla innych ekstraklasowiczów poziom. Sezon zakończył z mistrzostwem Polski i tytułem najlepszego zawodnika całej ligi.