Hiszpan powrócił do ojczyzny zimą na zasadzie wypożyczenia z
Paris Saint-Germain, gdzie po przenosinach z Realu Madryt kompletnie mu nie
poszło. Od tamtej pory rozegrał dla Las Palmas 16 spotkań ligowych, w których
strzelił trzy gole i zaliczył asystę. Zdaniem powyższego źródła, na tym,
przynajmniej na razie, zamknie się jego bilans w tym klubie.
Jego definitywny transfer do zespołu z rodzimych stron
oczywiście nie wchodził w grę, ale możliwe było ponoć ponowne wypożyczenie. Włodarze
klubu z Wysp Kanaryjskich nie rozpoczną jednak nawet rozmów w tej sprawie.
Piłkarz ma kompletnie nie znajdować się w planach hiszpańskiego
klubu na nowy sezon. Jak czytamy, Las Palmas oczekiwało po nim znacznie więcej.
Co ciekawe, sam Jesé mówił jakiś czas temu, że chciałby pozostać na Wyspach Kanaryjskich.
24-latek powróci jednak do PSG, w barwach którego przed wypożyczeniem
rozegrał dziewięć spotkań w Ligue 1 (zanotował w nich jedno trafienie). Jego umowa
z paryżanami jest ważna do 30 czerwca 2021 roku. Póki co, nie wiadomo, jakie plany z nim związane ma klub ze stolicy Francji.
Las Palmas nie chce zatrzymać Jesé
fot. Transfery.info
Jak podaje „Canarias 7”, włodarze Las Palmas zdecydowali się nie podejmować kroków mających na celu zatrzymanie w klubie Jesé.