Włodarze PSG są w zasadzie jedyną przeszkodą na drodze do finalizacji hitowego transferu włoskiego pomocnika. Przenieść się na Camp Nou chce bowiem sam zawodnik, a Barcelona ma być skłonna zapłacić za niego 80 milionów euro. Póki co, PSG pozostaje jednak nieugięte i dalej nie chce wypuścić z rąk swojej gwiazdy.
Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, Barcelona będzie musiała skupić się na pozyskaniu kogoś innego. W takim przypadku Katalończycy mają powalczyć o dwa transfery - Andera Herrery z Manchesteru United oraz Riyada Mahreza z Leicester City.
Sprowadzenie tego pierwszego, podobnie jak to się ma z Verrattim, może okazać się bardzo trudne, ponieważ José Mourinho nie chce rozstawać się ze swoim pomocnikiem. Pewnym ułatwieniem może być jednak fakt, że 27-latek w przeszłości współpracował już z Ernesto Valverde w Athletic Bilbao. „Sport” podaje, że Barcelona byłaby skłonna zaoferować za niego „Czerwonym Diabłom” 40 milionów euro.
Mahrez miałby kosztować pięć milionów mniej. Warto podkreślić, że o ile wcześniej Algierczyk był mocno zainteresowany przeprowadzką do Barcelony, to ostatnio nie brakowało informacji, że przestał czekać na oficjalną propozycję z Camp Nou. Wszystko wskazuje na to, że jeśli Katalończycy się nie pospieszą, zdecyduje się on dołączyć do Arsenalu.