Pomocnik, który do tej pory reprezentował barwy Wigier Suwałki, związał się z wracającym do Ekstraklasy śląskim klubem kontraktem do 2020 roku.
- Damianem interesowaliśmy się już w trakcie zimowej przerwy w rozgrywkach. Cieszę się, że kluby doszły do porozumienia. Szukaliśmy zawodnika o podobnej charakterystyce, który łączy dynamikę gry ze skutecznością pod bramką rywala. Liczba asyst też pokazuje, że gra dla zespołu i jest zawodnikiem bardzo wszechstronnym - przyznał po parafowaniu umowy szkoleniowiec Górnika, Marcin Brosz.
Kądzior, który w przeszłości
reprezentował barwy Jagiellonii Białystok, ma za sobą niezwykle
udany sezon. W sumie strzelił on 15 goli i zaliczył 14 asyst w 33
spotkaniach I ligi. Jakiś czas temu „Piłka Nożna” wyróżniła
go zresztą nagrodą dla najlepszego zawodnika zaplecza
Ekstraklasy.
Całkiem niedawno wydawało się, że nowym
klubem 25-latka będzie Cracovia, która nawet oficjalnie potwierdziła
jego pozyskanie. Koniec końców transfer został jednak anulowany.
Jak powiedział nowy trener krakowian, Michał Probierz: - Kądzior nie
dołączy do naszego zespołu. Jego ojciec dzwonił, by zapytać o
szanse syna. Jeżeli on ma obawy o współpracę ze mną i jest
negatywnie nastawiony, to lepiej żeby tu nie przychodził.
Górnik zapłacił za niego prawdopodobnie 250-300 tysięcy złotych.