29-letni belgijski pomocnik od dawna znajduje się na celownikach klubów bogatszych od Romy. Jeśli chodzi o ostatnie miesiące, najmocniej łączono go z Chelsea, Manchesterem United, Interem oraz Milanem. Wszystko wskazuje jednak na to, że hitowego transferu z nim w roli głównej tego lata nie będzie.
- Nainggolan pozostanie w Romie. Zdecydowanie tak będzie. Czas sprzedawania ważnych zawodników dobiegł końca. Teraz będziemy budować zespół na miarę możliwości oferowanych przez rynek - powiedział Monchi.
- Sprowadzenie Defrela? Porozumienie na
razie jest daleko. Poszukujemy zawodnika o takim profilu, ale on nie
jest jedyną opcją. Spotkaliśmy się już z Sassuolo. Zależy nam
na odpowiedniej cenie. Nie chcemy przepłacać.
- Jednym z
naszych głównych celów transferowych pozostaje pozyskanie
skrzydłowego. Postaramy się to załatwić najszybciej jak to
możliwe. Z drugiej strony, sam wolę poczekać i sprowadzić gracza,
którego naprawdę chcę niż działać zbyt pospiesznie. Pod koniec
okienka chcemy mieć do dyspozycji mocny zespół. Taki, który
będzie mógł konkurować z innymi we wszystkich rozgrywkach - dodał
Monchi.