Juventus się wycofał, więc dwa inne kluby walczą o Schicka

Sprawa transferu Czecha coraz bardziej się przedłuża. Ze względu na problemy z sercem wykryte na testach medycznych przed przenosinami do Juventusu piłkarz musi odpoczywać przez kilka tygodni. „Stara Dama” co prawda wycofała się już z negocjacji, ale nie oznacza Schick pozostaje na rynku transferowym. Aktualnie interesują się nim Paris Saint-Germain oraz Inter i to one powinny stoczyć walkę o jego podpis pod kontraktem.

W nieznacznie lepszej sytuacji znajdują się „Nerazzurri”. Uzgodnili oni już warunki transferu z „Sampą”, która postawiła sprawę jasno i zażądała 30,5 miliona euro, które wcześniej oferował Juventus. do przenosin do Mediolanu nie jest przekonany jednak sam piłkarz. Gianluca Di Marzio informuje, że przy takim obrocie spraw, napastnik wolałby przenieść się za granicę.

Taką okazję może otrzymać od PSG. Paryżanie dołączyli do wyścigu dopiero teraz, ale 21-latek analizuje każdą propozycję bardzo szczegółowo, dlatego nie pozostają oni bez szans. Włoski dziennikarz dodaje, że zawodnik równie dobrze może pozostać w Sampdorii na kolejny sezon, by zobaczyć co wydarzy się w przyszłym roku. Taka informacja może ucieszyć Juventus, który mógłby wtedy powrócić do rozmów. Pytanie, czy genueńczycy chcieliby negocjować z „Bianconerimi” po ostatnim fiasku.

Sprawa transferu powinna się rozstrzygnąć w sierpniu. Wtedy odbędą się testy medyczne, których celem będzie wykazanie, czy problem z sercem zawodnika już minął.

Czech spędził w Serie A dopiero jeden sezon, ale wystarczyło mu to, by udowodnić swoje umiejętności i zwrócić uwagę największych klubów. Schick był już praktycznie zawodnikiem Juventusu, ale testy medyczne wykazały niegroźne problemy. Wystarczyły one jednak do wzbudzenia niepokoju. „Stara Dama” chciała renegocjować warunki porozumienia, na co jednak nie zgodziła się Sampdoria.

W zeszłym sezonie wychowanek Sparty Praga wystąpił w 35 spotkaniach swojej drużyny. Łącznie zdobył 13 bramek (w tym 11 w Serie A) oraz zaliczył pięć asyst.