Sam Brazylijczyk miał porozumieć się już z „Dumą Katalonii” i według hiszpańskich dziennikarzy jest w pełni przekonany do przenosin na Camp Nou. 25-latek rozpoczął podobno osobiście przekonywać władze „The Reds” do osiągnięcia porozumienia z wicemistrzem Hiszpanii, ale wszystko wskazuje na to, że póki co Liverpool pozostaje nieugięty.
Jak podaje kataloński „Sport”, klub z Anfield oczekuje za swoją gwiazdę jeszcze wyższej kwoty niż te, które do tej pory przewijały się w mediach. Mowa o 150 milionach euro. Głównym celem wyceny ma być jednak odstraszenie Katalończyków niż faktyczna sprzedaż Brazylijczyka za takie pieniądze.
Nie wydaje się bowiem, by Barcelona brała pod uwagę podobny wydatek. Globo Esporte podało w środę, że klub z Camp Nou cały czas proponuje Liverpoolowi 80 milionów euro. Sky Sports pisało o 100 milionach, ale to wciąż o wiele mniej niż chcą „The Reds”.
Sprzedaż Coutinho za 150 milionów euro oznaczałaby dla Anglików ponad dziesięciokrotny zarobek na 23-krotnym reprezentancie Brazylii. W 2013 roku zapłacili oni za niego Interowi raptem 13 milionów. Ofensywny pomocnik stałby się oczywiście najdroższym piłkarzem w historii.