„Duma Katalonii” ma być jednak gotowa faktycznie włączyć się do walki o jego podpis dopiero w momencie odejścia z Camp Nou Neymara. Brazylijczyk od kilkunastu dni jest mocno łączony z przenosinami do Paris Saint-Germain. Zgodnie z najnowszymi doniesieniami m.in. Globo Esporte, sprawa jego hitowej przeprowadzki wciąż nie jest przesądzona i cały czas wszystko może się wydarzyć.
Dziennikarze „Le Parisien” sugerują, że jeśli Neymar faktycznie opuści szeregi wicemistrza Hiszpanii, to Mbappé może zająć jego miejsce na Camp Nou.
Sprowadzenie gwiazdy AS Monaco wiązałoby się oczywiście z wydaniem większości pieniędzy zarobionych na Neymarze, w którego umowę wpisana jest klauzula odstępnego opiewająca na 222 miliony euro. „L'Equipe” informowało ostatnio, że Real Madryt jest skłonny zaoferować za Mbappé 180 milionów euro plus 20 milionów dodatków.
Póki co, Monaco nie doszło jednak do konsensusu z „Królewskimi”, co sugerowali niektórzy francuscy dziennikarze. Jak powiedział wiceprezydent mistrza Francji, Wadim Wasiljew: - Zapewniam was, że w tym momencie nie ma porozumienia z żadnym z klubów.
Nie można oczywiście zapominać,
że sama Barcelona pracuje obecnie nad innym wielkim transferem,
który docelowo ma zatrzymać Neymara w zespole. „Duma Katalonii”
chce osiągnąć to sprowadzając do siebie Philippe Coutinho z
Liverpoolu.