W pierwszej części letniego okienka wydawało się, że kolejnym klubem napastnika Sampdorii już na pewno będzie Juventus. „Stara Dama” porozumiała się nawet z „Sampą” w sprawie wartego 30 milionów euro transferu, ale koniec końców został on odwołany. Wszystko przez testy medyczne, w czasie którym „Juve” miało wykryć u Czecha problemy z sercem. Mistrzowie Włoch zaproponowali klubowi z Genui, że najpierw wypożyczą do siebie 21-latka, ale druga strona się na to nie zgodziła.
Sampdoria od początku zdawała sobie sprawę z tego, że jej zawodnik wzbudza zainteresowanie również innych klubów. I tak, zdaniem wymienionego wyżej źródła, jednym z nich było BVB, ale możliwość przenosin do Bundesligi miał odrzucić sam zawodnik, który podobno nie jest zainteresowany takim krokiem.
Włoscy dziennikarze dodają, że 21-latek jest zdecydowany, by przenieść się do Interu. Dodajmy, że do niedawna część mediów z Półwyspu Apenińskiego podawała, że mimo wcześniejszego zamieszania z „Juve”, młody napastnik wciąż myśli o przeprowadzce do Turynu.
Za Schickiem bardzo dobry sezon. Czech bardzo szybko zadomowił się we Włoszech po transferze ze Sparty Praga i w sumie zakończył go z 11 trafieniami i pięcioma asystami w 32 meczach Serie A.