Przez długi czas istniała obawa, że klub ze stolicy zostanie ukarany za powstańczą oprawę przedstawioną przez warszawskich kibiców. Legia już kilka godzin temu odniosła się do spodziewanej decyzji UEFA.
Jak poinformowano w komunikacie: „Klub przedstawił UEFA obszerne stanowisko odnośnie zaprezentowanej przed tym meczem oprawy, odnosząc się zarówno do kwestii formalno-prawnych, jak również do kontekstu historycznego i corocznych obchodów Powstania Warszawskiego. Podkreślamy, że w przypadku ewentualnej decyzji UEFA o ukaraniu klubu za zaprezentowaną przez kibiców oprawę, nie będzie ona ostateczna”.
Wszystko wskazuje jednak na to, że europejska centrala piłkarska postanowiła nie karać Legii za oprawę. Nałożona na mistrza Polski grzywna jest wynikiem czegoś innego.
„Kara €35,000. Wygląda na to, że kara (recydywa) tylko za niedrożne przejścia” - napisał na Twitterze Mioduski.
Przypomnijmy, że legioniści w eliminacjach Ligi Mistrzów okazali się gorsi od Astany (2:3 w dwumeczu) i pozostała im walka o fazę grupową Ligi Europy z Sheriffem Tiraspol.