Argentyński napastnik Juventusu zakończył poprzedni sezon z 24 golami i czterema asystami w Serie A. To bardzo dobry dorobek, ale nie ma co ukrywać, że spora część kibiców turyńczyków liczy na to, że w najbliższych rozgrywkach 29-latek jeszcze go poprawi.
- Ktoś taki jak Pipita zawsze strzeli
sporo goli. Mówimy o wielkim napastniku, jednym z czterech
najlepszych na świecie. Obok niego są Luis Suárez, Robert
Lewandowski i Karim Benzema. To nie jest jakiś jednorazowy strzelec.
On regularnie zdobywa po 20-35 bramek na sezon.
- Osobiście
wolę Higuaína z lekką nadwagą w sierpniu, który strzeli tyle
goli niż świetnie zbudowanego i przygotowanego napastnika, który
kończy sezon z 10 trafieniami na koncie. On zdobywanie bramek ma we
krwi. To oczywiste, że będzie mu już ciężko przebić tamten
sezon w Napoli, w którym strzelił 35 goli w samej lidze, ale z całą
pewnością może uzbierać 40 trafień we wszystkich rozgrywkach.
- Douglas Costa, który właśnie przeniósł się do Turynu,
może być dla niego kimś takim jak Franck Ribéry był dla mnie w
Bayernie. No i jest oczywiście jeszcze Paulo Dybala, który chyba
sam jeszcze nie zdaje sobie sprawy z tego, jak może być dobry.
Według mnie, jeśli odpowiednio do tego podejdzie, w przyszłości
może rywalizować o Złotą Piłkę z Neymarem i Kylianem Mbappé.
- Jeśli chodzi o walkę o koronę króla strzelców Serie A, w tym sezonie wszystko powinno rozstrzygnąć się między Higuaínem, Mauro Icardim i Edinem Džeko. Liczę również na Belottiego i Pazziniego - przyznał Toni, który jakiś czas temu zakończył swoją bogatą karierę.