Włodarze „Kogutów” przez długi czas byli bierni na rynku transferowym. Wzmocnienie numer jeden w tym okienku ogłosili dopiero w piątek, informując o sprowadzeniu Davinsona Sáncheza. Londyńczycy zapłacili za kolumbijskiego obrońcę, który do tej pory występował w Ajaksie, przynajmniej 40 milionów euro. To największa transakcja w historii klubu.
Na tym ruchy transferowe Tottenhamu się nie skończą. Na liście życzeń menedżera „Kogutów”, Mauricio Pochettino, znajduje się kilka nazwiska i wszystko wskazuje na to, że lada moment do Londynu trafi kilku kolejnych graczy.
Jeśli nie stanie się nic nieprzewidzianego, pierwszym z nich będzie bramkarz Southampton, Paulo Gazzaniga.
25-latek trafił do „Świętych” w 2012 roku z Gillingham, które otrzymało za niego nieco ponad trzy miliony euro. Od tamtej pory Argentyńczyk rozegrał 23 oficjalne spotkania w pierwszym zespole angielskiego klubu. Poprzedni sezon spędził z kolei na wypożyczeniu w Rayo Vallecano. W drugiej lidze hiszpańskiej rozegrał 32 mecze, w których 11 razy zachował czyste konto.
Pozyskanie Gazzanigi ma zapewnić w Londynie dodatkową konkurencję Hugo Llorisowi oraz Michelowi Vormowi.
Dodajmy, że na celowniku Tottenhamu znajduje się jeszcze m.in. Juan Foyth z Estudiantes.