Tego lata wicemistrzowie Niemiec nie planowali już żadnych transferów, ale niespodziewanie pojawiła się dla nich okazja sprzedania jednego z największych niewypałów w historii Lipska, Olivera Burke’a. Szkot dzisiaj przeszedł oficjalnie do West Bromwich Albion, który zapłacił za niego 15 milionów euro, co sprawiło, że drużyna potrzebuje kolejnego skrzydłowego. Drużynę może wzmocnić z tego powodu Kevin Kampl.
Słoweniec jest na szczycie listy życzeń dyrektora sportowego Ralfa Rangnicka. Zawodnik nie wpisuje się w politykę transferową drużyn, występujących z dwoma zderzającymi się bykami na piersiach, ale należy pamiętać, że on tę drogę przeszedł już kilka lat temu.
Właśnie Rangnick sprowadził Kampla do Red Bulla Salzburg, gdy zajmował stanowisko dyrektorskie w austriackiej drużynie. Do mistrza Austrii trafił zresztą z VfR Aalen, w którym trenerem był wówczas Ralph Hasenhüttl, obecny opiekun RB Lipsk. Później skrzydłowy związany był jeszcze z Borussią Dortmund i obecnie Bayerem Leverkusen.
Mówi się, że 26-latek mógłby przenieść się do wicemistrza Niemiec za około 20-25 milionów euro.