Jak czytamy, pierwszoligowy klub może trafić w ręce Boruca i pięściarza, Andrzeja Fonfary. Nie od dziś wiadomo, że obaj sympatyzują z Legią Warszawa, a co za tym idzie - utrzymują dobre stosunki z kibicami samego Zagłębia. Niewykluczone, że do zaskakującego przejęcia sosnowickiej drużyny dojdzie jeszcze nawet w tym sezonie.
- Dużo powiedzieć
nie mogę, ale przecież nie będę zaprzeczał. Tak, jesteśmy w
kontakcie, trwają rozmowy, natomiast jest to ich wstępny etap -
powiedział Weszło prezes Zagłębia, Marcin Jaroszewski.
Można
oczywiście przypuszczać, że potencjalnych nowych właścicieli nie
zadowalałaby gra w I lidze (aktualnie Zagłębie zajmuje jedenaste miejsce w tabeli) i dążyliby oni do szybkiego
wprowadzenia sosnowiczan na najwyższy szczebel rozgrywek.
Dodajmy, że Boruc do 30 czerwca 2018 roku jest związany umową z Bournemouth. Były reprezentant Polski w tym sezonie zagrał w tylko jednym meczu pucharowym „Wisienek”. Sytuację 37-latka w angielskim klubie mocno skomplikowało przyjście z Chelsea Asmira Begovicia. Jeśli chodzi o 29-letniego Fonfarę, kilka miesięcy temu walczył on o mistrzostwo świata z Adonisem Stevensonem. Przegrał przez techniczny nokaut.