Sprawa ciągnie się już od kilku dni. W weekend między oboma zawodnikami Paris Saint-Germain doszło do spięcia w trakcie meczu ligowego z Olympique Lyon (2:0). Poszło o to, który z nich ma wykonywać rzut karny. Do jedenastki podszedł ostatecznie Cavani i jej nie wykorzystał.
Na temat napiętej sytuacji między podopiecznymi wypowiedział się już szkoleniowiec PSG, Unai Emery. Sprawę skomentował również sam Cavani, sugerując, że między im a Neymarem nie ma żadnego konfliktu. Jego słowa kłócą się z doniesieniami „L'Equipe”, według których już po zakończeniu meczu z OL sprzeczka z murawy przeniosła się do szatni. W pewnym momencie zainterweniować musieli nawet inni gracze PSG.
„Sport” podaje, że konflikt faktycznie jest poważny. Jak czytamy, Neymar, który kosztował paryżan 222 miliony euro, miał stwierdzić, że Cavani powinien zostać sprzedany. Najlepiej już zimą. Patrząc jednak realnie, zdecydowanie bardziej prawdopodobny jest jego transfer po zakończeniu sezonu.
Obaj panowie podobno od samego początku nie potrafili znaleźć wspólnego języka. Neymar, który z miejsca stał się nowym liderem wicemistrza Francji, ma za sobą oczywiście innych brazylijskich zawodników PSG. Pozycja Cavaniego tymczasem mocno osłabła.