Klub ze stolicy rozpoczął sezon zdecydowanie poniżej oczekiwań, odpadając zarówno z eliminacji Ligi Mistrzów, jak i Ligi Europy. Mimo to, odejście z niego Magiery, który w poprzednich rozgrywkach potrafił odbudować zespół, było wielkim zaskoczeniem.
Szkoleniowiec został zwolniony po spotkaniu ligowym ze Śląskiem Wrocław (1:2). Jak czytamy, po jego zakończeniu właściciel i prezes Legii, Dariusz Mioduski, usłyszał pod szatnią zastrzeżenia odnośnie pracy trenera. Co ciekawe, nie był to pierwszy taki przypadek, ponieważ podobne zażalenia miały napływać do niego od kilku tygodni.
Z ustaleń Sport.pl wynika, że na trenera skarżył się głównie Michał Pazdan, ale również Krzysztof Mączyński, Dominik Nagy i Artur Jędrzejczyk.
Powyższe źródło słusznie zauważa, że najbardziej zaskakuje to ostatnie nazwisko. Reprezentant Polski zna się bowiem z Magierą od dobrych kilkunastu lat i współpracował z nim długo przed tym, jak 40-latek objął stanowisko trenera pierwszego zespołu legionistów.
Przypomnijmy, że nowym szkoleniowcem Legii został Romeo Jozak. Chorwat rozpoczął swoją przygodę na Łazienkowskiej od niedzielnej wygranej z Cracovią (1:0).