40-letni szkoleniowiec stracił pracę
po porażce w poprzedniej kolejce Ekstraklasy ze Śląskiem Wrocław
1:2). Mimo, że początek sezonu nie należał do legionistów,
wzbudziło to spore zdziwienie u kibiców i ekspertów.
Zgodnie z informacjami przekazanymi dziś przez Sport.pl, części piłkarzy od pewnego czasu nie układała się współpraca z Magierą. Podobno mieli oni do niego zastrzeżenia, które to kierowali do Mioduskiego. Zdaniem powyższego źródła, wśród nich byli Michał Pazdan, Krzysztof Mączyński, Dominik Nagy i Artur Jędrzejczyk.
Mioduski bardzo szybko skomentował te
doniesienia:
„W Sport.pl napisano nieprawdę. Nikt z
zawodników u mnie z czymś takim nie był. Ciekawe komu zależy na
„kwasie” w szatni?” - napisał na Twitterze włodarz mistrza
Polski.
Piłkarze Legii rozegrają swoje kolejne spotkanie już w czwartek. W ramach 1/8 finału Pucharu Polski zmierzą się oni z Ruchem Zdzieszowice.