Francuz doznał urazu w niedzielnym meczu ligowym monachijczyków z Herthą. Doświadczony zawodnik nabawił się kontuzji w momencie, gdy przyjmował piłkę. W zasadzie chwilę po tym wiadomo było, że 34-latka czeka dłuższa przerwa.
Zdaniem „Kickera”, Ribéry nie zerwał całkowicie więzadeł w lewym kolanie, a doszło do naderwania więzadeł pobocznych. Na ten moment wszystko wskazuje na to, że nie zostanie poddany operacji. Nie oznacza to jednak oczywiście, że nie będzie dłużej pauzował. Niemieccy dziennikarze piszą o pauzie od ośmiu do dziesięciu tygodni.
Mimo, że na początku spekulowało się o znacznie dłuższej przerwie w grze Ribéry'ego, to i tak fatalna wiadomość dla Bayernu i samego zawodnika. Warto dodać, że umowa 81-krotnego reprezentanta Francji z mistrzem Niemiec jest ważna do 30 czerwca 2018 roku.
Od początku tego sezonu Ribéry rozegrał dziewięć spotkań w koszulce Bayernu. Strzelił w nich gola i zanotował asystę - to dorobek Francuza z meczu Pucharu Niemiec z Chemnitzer.