Od początku sezonu Francuz zanotował dziewięć występów we wszystkich rozgrywkach. Strzelił w nich gola i zaliczył asystę - to jego dorobek z meczu Pucharu Niemiec z Chemnitzer. Babbel, który w latach dziewięćdziesiątych rozegrał 261 oficjalnych spotkań w koszulce Bayernu, skomentował formę 34-latka w ostatnim czasie.
- W dwóch ostatnich latach Ribéry nie trafił do siatki w Lidze Mistrzów. On cały czas widzi się na jednym poziomie z Cristiano Ronaldo czy Messim. Prawda jest jednak inna. Jego tam nie ma. To trochę irytujące, że ostatnio wszystko spadło na Ancelottiego - przyznał Babbel, który wypowiedział się również na temat sytuacji z meczu Bayernu z Anderlechtem w Lidze Mistrzów. Niezadowolony ze zmiany Francuz cisnął wtedy koszulką w ławkę rezerwowych.
- Klub musi reagować na takie rzeczy. W tym jest właśnie problem. Bo jeśli Ribéry jest obrażony, dzwoni do Hoeneßa (prezydent Bayernu - red.) i trener jest skończony.
Dodajmy, że w najbliższym czasie Ribéry nie pojawi się na murawie. W ostatnim meczu ligowym z Herthą Francuz uszkodził więzadła poboczne w lewym kolanie i będzie pauzował przez kilka miesięcy.