W przeszłości znakomity napastnik przyznał wprost, że na ten moment reprezentacji Niemiec brakuje atakującego z prawdziwego zdarzenia.
- Od momentu, gdy
Miroslav Klose zrezygnował z występów w reprezentacji, brakuje nam
klasycznego środkowego napastnika. Mario Gomez z pewnością ma
swoje zalety, ale mówimy o już 32-letnim zawodniku. Sandro
Wagnerowi brakuje jakości, Davie Selke zniknął w Berlinie, a
łączony z reprezentacją Pierre-Michel Lasogga to nie ta klasa.
-
By zawodnik brał udział w kreowaniu gry, stawia się na fałszywe
„dziewiątki”. Ale pieprzyć to. Nie możemy grać bez środkowego
napastnika. Gdyby Robert Lewandowski u nas występował, bylibyśmy
niepokonani.
- Dlaczego nie zdobyliśmy w zeszłym roku
mistrzostwa Europy? W półfinale byliśmy lepsi od Francuzów, ale
nie strzeliliśmy gola, bo brakowało tego zawodnika - powiedział
Fischer, który w trakcie kariery strzelił 32 gole dla reprezentacji
Niemiec i zanotował aż 268 trafień w rozgrywkach Bundesligi. Lepszy pod tym względem jest tylko Gerd Müller (365 bramek).