W połowie sierpnia Urugwajczyk nabawił się kontuzji prawego kolana. Mimo, że diagnoza lekarzy sugerowała, że będzie on pauzował przez około miesiąc, napastnik wrócił na murawę o wiele szybciej, opuszczając w sumie tylko dwa spotkania Barcelony. Wiele wskazuje na to, że od tamtej pory 30-latek narzeka na ból, który nie pozwala mu na komfortowe poruszanie się po murawie.
Nie jest to jeszcze w stu procentach przesądzone, ale operacja jest bardzo prawdopodobna. Dokładniej rzecz ujmując, chodzi o usunięcie torbieli ze wspomnianego kolana. Wstępny termin - początek listopada - nie jest przypadkowy. Barcelonie zależy bowiem na tym, by ich gwiazdor opuścił jak najmniej meczów.
Jeśli zabieg zostanie wykonany, Urugwajczyka czekają dwa, trzy tygodnie przerwy. To oznacza, że ominęłoby go tylko kilka spotkań „Dumy Katalonii”. Jej działacze mają oczywiście nadzieje, że reprezentacja Urugwaju zapewni sobie bezpośredni awans na mundial. Na listopad zaplanowany jest bowiem interkontynentalny baraż, w którym piąty zespół w eliminacyjnej tabeli strefy CONMEBOL zagra z Nową Zelandią.
Suárez rozegrał od początku sezonu osiem spotkań w koszulce Barcelony. Strzelił w nich dwa gole i zaliczył trzy asysty.