Kontrakt Algierczyka wygasa wraz z końcem obecnego sezonu i Napoli stara się jak może, by go przedłużyć. Lewym obrońcą już teraz interesuje się Manchester City, który ze względu na poważną kontuzję stracił Benjamina Mendy'ego, ale „Partenopei” nie zamierzają sprzedawać swojej gwiazdy już w styczniu, nawet jeśli oznaczałoby to jej stratę zupełnie za darmo.
„RAI Sport” informuje, że klub prowadzi negocjacje z zawodnikiem i jego otoczeniem, starając się przekonać go do pozostania na Stadio San Paolo. Ghoulam mógłby liczyć między innymi na trzykrotną podwyżkę swoich zarobków - na mocy nowej umowy zgarniałby 3,5 miliona euro rocznie. Ponadto 26-latek ma otrzymać jednorazowy bonus w wysokości sześciu milionów euro, który byłby swego rodzaju „wyrównaniem” za niższą pensję w ostatnich latach.
Taki prezent od klubu nie jest jednak przypadkowy. Prezydent neapolitańczyków Aurelio De Laurentiis od lat prowadzi politykę zakładającą przejmowanie praw do wizerunku zawodników, co nie zawsze podoba się samym piłkarzom, przez co nieraz zdarzały się problemy w negocjacjach. „Vesuviani” liczą, że dodatkowa suma pieniędzy skłoni gracza do bardziej ugodowego oddania praw do wizerunku klubowi.
W kontrakcie ma się znaleźć także klauzula wykupu, która umożliwiłaby defensorowi odejście za granicę. Wciąż trwają dyskusje na temat jej wysokości, ale patrząc na warunki na obecnym rynku transferowym, może być ona stosunkowo niska. Napoli chciałoby, by wynosiła ona 35-40 milionów euro, natomiast agenci piłkarza domagają się ustalenia jej już na poziomie 20 milionów. Strony prawdopodobnie dojdą jednak do kompromisu i zawodnik będzie mógł zmienić barwy już za 30 milionów.
Taka kwota wciąż jest wysoka jak na lewego obrońcę, ale aktywacja zapisu nie jest niemożliwa dla takich ekip jak właśnie wspomniany wcześniej Manchester City.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
