53-latek po raz pierwszy trafił do Leicester dziewięć lat temu i z przerwą na krótki epizod w Hull City, do tego roku pracował na King Power Stadium jako asystent trenera. Po zwolnieniu przez włodarzy „Lisów” Claudio Ranieriego, Anglik został jego tymczasowym następcą, z czasem stając się pełnoprawnym menedżerem ekipy z hrabstwa Leicestershire.
Jak czytamy, na zwolnienie Shakespeare'a miał wpływ fatalny początek sezonu w wykonaniu „Lisów”. Aktualnie Jamie Vardy i spółka zajmują dopiero osiemnaste miejsce w tabeli Premier League.
W ośmiu dotychczasowych spotkaniach
ligowych „Lisy” sięgnęły raptem po jedno zwycięstwo i
zanotowały trzy remisy. W poniedziałek podzieliły się one
punktami z West Bromwich Albion (1:1, 90 minut Grzegorza
Krychowiaka).
To druga zmiana menedżera w tym sezonie
Premier League. Wcześniej z Crystal Palace pożegnał się Frank de
Boer. W ostatniej kolejce „Orły” już pod wodzą Roya Hodgsona
niespodziewanie wygrały z Chelsea 2:1.