Napastnik przeniósł się z Legii Warszawa do PAOK-u na początku tego roku. Grecy zapłacili za niego mistrzowi Polski 2,2 miliona euro plus zaoferowali procent z następnego transferu. 27-latek w zasadzie od samego początku zaczął błyszczeć w nowej lidze i świetną formę prezentuje również w tym sezonie. Od startu rozgrywek zaliczył pięć trafień w siedmiu spotkaniach greckiej ekstraklasy. Do tego kilka dni napastnik popisał się premierowym golem w barwach reprezentacji Serbii. Nie ma więc się co dziwić, że wzbudza on zainteresowanie klubów z mocniejszych lig.
Zdaniem powyższego źródła, Prijoviciem interesują się obecnie dwa zespoły z Premier League - Brighton & Hove Albion oraz Hudderfield. Zespoły te, które są beniaminkami angielskiej ekstraklasy, zajmują obecnie odpowiednio czternaste i dwunaste miejsce w tabeli. Co ważne, oba mają spore problemy ze strzelaniem goli.
PAOK nie chce żegnać się z Prijoviciem, ale jeśli któryś z nich aktywuje klauzulę wpisaną w jego kontrakt, Grecy nie będą mieli nic do powiedzenia. Ta, według „SE”, wynosi 10 milionów euro.
Jeśli w kontrakcie faktycznie widnieje taka kwota i działacze któregoś z zainteresowanych napastnikiem zespołów zdecydują się na podobny wydatek, Legia może w najbliższym czasie naprawdę sporo zarobić. Zagwarantowane 10 procent zysku z transferu (choć wcześniej spekulowało się o 15) może oznaczać przelanie na jej konto miliona euro.