Napastnik Kayserisporu, który ma na swoim koncie ponad 100 występów w reprezentacji Ghany, jest świetnym przedsiębiorcą. Mimo, że 31-latek cały czas biega po boisku (w tym sezonie trzy występy w lidze tureckiej), założył już kilka firm, tworząc wiele miejsc pracy dla swoich rodaków.
Ghańczyk jest m.in. właścicielem firm zajmujących się organizacją eventów i produkcją wody pitnej, przedsiębiorstwa transportowego, inwestuje w nieruchomości, a także posiada zespół rozrywkowy o nazwie Asaband. Najnowsze doniesienia sugerują, że na tym się nie skończy.
O
uzyskaniu licencji przez Gyana poinformował sam prezydent Ghany,
Nana Akufo-Addo. Póki co, nie wiadomo, jak dokładnie działać będą
linie lotnicze piłkarza - czy będą oferowały podróże krajowe,
czy wyjdą poza Ghanę. Już teraz znana jest jednak ich nazwa - Baby
Jet Airlines. Zdaniem ghańskich mediów, otwarcie zbliża się
wielkimi krokami.
Przyznanie licencji Gyanowi wiąże się z
chęcią zwiększenia konkurencji na rynku lotniczym przez ghańskie
władze. Akufo-Addo już po przekazaniu informacji dotyczącej
piłkarza, zaapelował do innych rodzimych przedsiębiorców, by
zainteresowali się inwestycją w ten sektor.