Arnáiz przeszedł do „Dumy Katalonii” kilka miesięcy temu z Realu Valladolid, który otrzymał za niego nieco ponad trzy miliony euro. W Barcelonie 22-latek trafił do zespołu rezerw, w którym w zasadzie od razu zaczął błyszczeć. Przebojowy lewoskrzydłowy zanotował cztery trafienia i trzy asysty w dziewięciu występach i stało się jasne, że prędzej czy później otrzyma od Ernesto Valverde szansę w pierwszej drużynie.
Do debiutu doszło w tym tygodniu. Barcelona wygrała w Pucharze Hiszpanii z Realem Murcia 3:0, a Arnáiz przebywał na murawie przez pełne 90 minut. 22-latek trafił do siatki, strzelając trzeciego gola dla wicemistrza Hiszpanii.
Jak podaje „Mundo Deportivo”, Hiszpan wzbudza coraz większe zainteresowanie, a ostatnio z jego agentem kontaktowali się działacze Arsenalu, Manchesteru United oraz Bayernu. Dwa pierwsze kluby uważają, że szybki zawodnik idealnie wpasowałby się w rozgrywki Premier League. Monachijczycy widzą w nim z kolei potencjalnego następcę Francka Ribéry'ego.
Na ten moment w umowę zawodnika z Barceloną wpisana jest klauzula umożliwiająca jego pozyskanie za 20 milionów euro. Może ona jednak wzrosnąć do 40 milionów, jeśli tylko zostanie on pełnoprawnym członkiem pierwszego zespołu.
Dodajmy, że Arnáiz nie narzekał na zainteresowanie jeszcze przed przenosinami do Barcelony. Oprócz „Dumy Katalonii” jego sprowadzenie brali pod uwagę m.in. włodarze Juventusu, Napoli oraz Realu Madryt.