Gwiazdor AS Monaco był łączony z „Kanonierami” w zasadzie przez całe letnie okienko transferowe. Londyńczycy mieli przesłać za niego do mistrza Francji kilka propozycji. Zdaniem mediów, najwyższa opiewała na 90 milionów funtów. Ostatecznie kluby nie doszły jednak do porozumienia.
- Liverpoolowi bardzo zależało na pozyskaniu Lemara, ale to Arsenal był o krok od finalizacji umowy. Zabrakło jednak czasu. Nie wszystkie elementy układanki zostały dopasowane - powiedział niedawno wiceprezes ASM, Wadim Wasiljew. Działacz nie wykluczył jednocześnie, że Lemar odejdzie z klubu następnego lata.
Wszystko wskazuje na to, że głównym chętnym do jego pozyskania będzie wtedy Arsenal. Jak czytamy, londyńczycy mają być nawet przekonani, że to oni są najbliżej sprowadzenia 21-latka do siebie. Francuz miałby zostać oczywiście w Londynie następcą Alexisa Sáncheza, którego umowa wygasa 30 czerwca 2018 roku.
„Kanonierzy” muszą jednak liczyć się z tym, że Lemar wzbudza również zainteresowanie innych gigantów, w tym Barcelony i Liverpoolu.
W tym sezonie ośmiokrotny reprezentant Francji rozegrał 13 spotkań w koszulce ASM. Strzelił w nich gola i zaliczył trzy asysty.