30-latek związał się drużyną, która aktualnie zamyka tabelę Ligue 1, umową do 30 czerwca 2018 roku.
Wychowanek Bastii poprzedni sezon
spędził w barwach Lille, jednak jego dorobek meczowy w klubie z północy Francji
zamknął się na liczbie zaledwie sześciu występów. Kiedy latem nowym
szkoleniowcem popularnych„Les Dogues” mianowany został Marcelo Bielsa, Palmieri nie widniał w planach słynnego
Argentyńczyka i nie doczekał się oferty przedłużenia kontraktu.
Zawodnik, którego nominalną
pozycją jest lewa strona defensywy, ma przyczynić się do polepszenia wyników
Metz, a także ustabilizowania nieszczelnej linii obrony. W dwunastu kolejkach
piłkarze ze Stade Saint-Symphorien stracili bowiem aż 24 bramki. Mianowany niedawno nowym trenerem ekipy z
północno-wschodniej Francji, Frédéric Hantz, liczy, iż dzięki obecności
Palmierego prowadzona przez niego drużyna ostatecznie nie spadnie szczebel niżej.
Urodzony w Lyonie obrońca jest
znany we Francji przede wszystkim za sprawą występów w barwach Bastii.
Szczególnym popisem w jego wykonaniu był mecz rozegrany w styczniu 2015 roku,
kiedy to na Korsykę zawitali piłkarze Paris Saint-Germain. Naszpikowany
gwiazdami zespół paryżan sensacyjnie poległ w owym meczu ze skazywaną na
pożarcie Bastią (2-4), a sam Palmieri zanotował dwa trafienia.