Wypożyczeniem Brazylijczyka już w
trakcie nadchodzącego okienka transferowego jest zainteresowana Genoa, która po
odejściu Giovanniego Simeone do Fiorentiny boryka się z problemem, jaki stanowi
znalezienie skutecznego napastnika. Dyrektor Sportowy popularnych Grifonich kontaktował się zdaniem
Calciomercato z szefostwem Interu w celu zdobycia informacji na temat
ewentualnej możliwości pozyskania piłkarza z Ameryki Południowej na zasadzie
wypożyczenia.
Gabigol trafił do mediolańskiego
zespołu przed rokiem tuż po tym, jak zachwycił świat na rozgrywanych w
ojczyźnie Igrzyskach Olimpijskich. Grający w Santosie 21-latek został wówczas
okrzyknięty nowym Neymarem, zaś wielu obserwatorów upatrywało w nim przyszłego
lidera linii ofensywnej brazylijskiej reprezentacji. Przenosiny Gabigola na
Stadio Giuseppe Meazza kosztowały mediolańczyków prawie trzydzieści milionów
euro.
Dość nieoczekiwanie utalentowany
zawodnik kompletnie nie sprawdził się na Półwyspie Apenińskim. Gabigol grał
niewiele, a jeśli już pojawiał się na boisku nie prezentował umiejętności do
jakich przyzwyczaił grając w lidze brazylijskiej oraz kadrze olimpijskiej. Z
tego też powodu w błyskawicznym czasie poszedł w odstawkę. Nowy szkoleniowiec Nerazzurrich, Luciano Spaletti, także nie
uwzględnił go w swoich planach, dlatego latem wypożyczył Brazylijczyka do
portugalskiej Benfiki. Także tam nie może zaprezentować pełni swych
umiejętności, bowiem nieustannie przesiaduje na ławce rezerwowych urzędujących
mistrzów Portugalii.
Agent zawodnika wyznał, iż wypożyczenie jego podopiecznego zostanie przedwcześnie zakończone już w styczniu. Z sytuacji tej pragnie skorzystać Genoa, która wielokrotnie z powodzeniem dokonywała transferów na linii Genua-Mediolan. To właśnie z Interu w szeregi ekipy prowadzonej przez Davide Ballardiniego trafił do Genoi Diego Laxalt, który jest na chwilę obecną jednym z najlepszych piłkarzy w szeregach osiemnastej drużyny Serie A.