Efekt pierwszego wrażenia: Konrad Andrzejczak

Efekt pierwszego wrażenia: Konrad Andrzejczak fot. Transfery.info
Aleksandra Sieczka
Aleksandra Sieczka
Źródło: transfery.info

Waleczny, szybki i nieustępliwy. 21-latek zadebiutował w pierwszym składzie Zagłębia i pokazał coś, czego często nie widać u jego starszych kolegów.

Maszyna losująca jest pusta, następuje zwolnienie blokady… Tym razem na jednym wahadle ląduje zawodnik wyciągnięty prosto z rezerw. Znaki szczególne: ambicja i zaangażowanie. Chociaż trener Stokowiec sprawdził już kilka wariantów personalnych tej części formacji, to tym razem trafił w „dziesiątkę”. Andrzejczak zdecydowanie zasłużył na grę w pierwszym składzie – nie tylko od dłuższego czasu, regularnie, mecz w mecz gra w trzecioligowych rezerwach, ale i w tym sezonie jest wyróżniająca się postacią na tej samej pozycji, na której wystawił go dzisiaj szkoleniowiec (przyp. red. informacja z twitterowego konta Adama Michalika).

Kwestia podejścia

Pierwsza minuta meczu. 21-latek od razu wyrywa do przodu po długim podaniu Jacha, oczekuje na podanie zwrotne i stara się jak najszybciej dośrodkować w pole karne.

Ostatecznie centra była bardzo niecelna i w innych okolicznościach można by było go zganić za zbyt gorączkowe podjęcie decyzji, ale do pewnego momentu akcja mogła się podobać. Zwłaszcza pod kątem samego nastawienia zawodnika do meczu. Warto już w tym momencie zaznaczyć, że przez 45 minut nie uległo ono zmianie. Andrzejczak był bardzo nieustępliwy i od samego początku spotkania usiłował jak najmocniej uprzykrzyć życie przeciwnikowi: czy to pressingiem, czy nagłym i gwałtownym oderwaniem się od nominalnej pozycji.

Chociaż wahadłowy nie wymienił nie wiadomo jak wielu podań, to był bardzo przydatny w pierwszej połowie meczu. Był szczególnie widoczny w grze bez piłki, gdy doskakiwał do rywala (najczęściej do Cebuli), opóźniał zagranie, zawężał pole i zmuszał go do podjęcia innej decyzji, skierowania futbolówki w inny sektor, np. wszerz boiska.

Jedna z prób wypchnięcia przeciwnika. Andrzejczak bardzo sprawnie radził sobie w tym elemencie, ale inni zawodnicy nie za bardzo potrafili zrobić z tego użytek – nie wykorzystywali uzyskanego czasu na odpowiednie ustawienie albo pokazanie mu się do gry po ewentualnym odbiorze.

Wahadłowy wygrał walkę o pozycję, bardzo dobrze utrzymał się przy piłce i… musiał skapitulować, bo nikt (!) nie wyszedł mu do podania.

Andrzejczak dobrze pokazywał się nie tylko przed odbiorem, ale i w jego trakcie i na chwilę po nim. Młody zawodnik utrzymywał się stabilnie na nogach, trudno było go wytrącić z równowagi.

Osaczony przez trzech rywali i tak potrafił odwrócić się z futbolówką.

Zapewniał także należyte wsparcie defensywie – takie swoiste odwdzięczanie, bo kilkakrotnie któryś ze środkowych pomocników musiał uzupełniać po nim luki, gdy za bardzo poszarżował w ofensywie. Jedna z groźniejszych sytuacji spowodowana jego absencja była w 26. minucie, lukę zdążył wypełnić Kopacz. W innych przypadkach Andrzejczak wracał jednak na tyle szybko, że ten mechanizm był dość umowny.

21-latek dość szybko wyczuł, jak powinien ustawiać się względem kolega-rywal. Całkiem nieźle zachowywał odpowiednie odległości w obrębie linii obrony tak, że zawsze mógł zapewnić wsparcie lub mieć asekuracje przy niepewnej interwencji (dwukrotnie w środkowej strefie dał się ograć, bez konsekwencji). W polu karnym kontrolował ruch przeciwnika i szybko reagował (dwie bardzo dobre interwencje).

Andrzejczak dobrze radził sobie z pracą na wahadle. Odgrywał istotną rolę w ataku i konstruowaniu pressingu, a przy tym raczej nie zaniedbywał obowiązków w obronie – tu jeden z powrotów zakończony udaną interwencją.

Poczucie przestrzeni

Paradoksalnie gra bez piłki była naprawdę jedną z mocniejszych stron młodego zawodnika. Nie wybijała się na pierwszy plan tylko w czasie pressingu, ale i w momencie samego konstruowania akcji ofensywnych. Andrzejczak dobrze sobie radził w akcjach oskrzydlających – potrafił urwać się spod krycia przeciwnika i wywalczyć sobie wolne pole.

Koledzy z drużyny bardzo rzadko korzystali „z jego usług”. W powyższej sytuacji Tuszyński wolał wypuścić Świerczoka zamiast rozciągać akcję na flankę. Powtórzyło się to w 6. minucie, gdy Pawłowski rozciągnął na Czerwińskiego po przeciwległej stronie boiska i w 28., kiedy Kubicki zdecydował się na strzał zamiast uruchomienie młodego zawodnika. Trzykrotnie w pierwszej połowie powalczył przy samym narożniku boiska – raz wywalczył rzut rożny, dwa razy futbolówka padła łupem przeciwnika (za duże zagęszczenie w polu karnym).

W drugiej części spotkania skrzydło Andrzejczaka było znacznie rzadziej eksploatowane, gra „Miedziowych” zdecydowanie siadła, a trener Stokowiec dokonał zmiany w 65. minucie (wahadłowego zastąpił Woźniak). 21-latek dał o sobie znać jedynie w pierwszej minucie po przerwie, gdy dwukrotnie dobrze odebrał piłkę w okolicach pola karnego przeciwnika. Później ciężar gry został przeniesiony do środkowej strefy, a Andrzejczak stał się bezrobotny. Można jednak mieć nadzieję, że po bardzo udanym debiucie w pierwszym składzie, szkoleniowiec obdarzy go należytym kredytem zaufania i da szansę wejścia choćby z ławki rezerwowych w kolejnych spotkaniach. Zagłębie może skorzystać na waleczności Andrzejczaka w następnym tygodni – w derbach każdy element wzmacniający siłę ataku będzie na wagę złota.

 

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Juan Jesus odpowiada Francesco Acerbiemu. „Te wypowiedzi są całkowicie sprzeczne z rzeczywistością” Juan Jesus odpowiada Francesco Acerbiemu. „Te wypowiedzi są całkowicie sprzeczne z rzeczywistością” Dawid Szulczek zmieni klub wewnątrz Ekstraklasy Dawid Szulczek zmieni klub wewnątrz Ekstraklasy Emmanuel Macron zaangażuje się w sprawę Kyliana Mbappé?! Emmanuel Macron zaangażuje się w sprawę Kyliana Mbappé?! Borussia Dortmund wyznaczyła próg bólu. Tyle może przeznaczyć na wykup Jadona Sancho Borussia Dortmund wyznaczyła próg bólu. Tyle może przeznaczyć na wykup Jadona Sancho Fenerbahçe rozważa wycofanie się z ligi tureckiej. Klub wydał oświadczenie [OFICJALNIE] Fenerbahçe rozważa wycofanie się z ligi tureckiej. Klub wydał oświadczenie [OFICJALNIE] Lionel Messi wypada z kadry Argentyny [OFICJALNIE] Lionel Messi wypada z kadry Argentyny [OFICJALNIE] W Górniku Zabrze wielki rozgardiasz. Piłkarz zrezygnowany W Górniku Zabrze wielki rozgardiasz. Piłkarz zrezygnowany 25 milionów euro. Sebastian Szymański „blisko” giganta?! 25 milionów euro. Sebastian Szymański „blisko” giganta?!

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy