W ostatnim czasie pojawiało się wiele informacji na temat potencjalnego odejścia 25-latka z Barcelony. Wszelkie spekulacje wywołał fakt, iż jego umowa z „Dumą Katalonii” jest ważna do 30 czerwca 2019 roku, a wpisana w nią klauzula umożliwia pozyskanie innym klubom pozyskanie Hiszpana za 40 milionów euro. Jednym z gigantów, który miał rozważać taki ruch, był Manchester United.
Barcelonie zależy oczywiście na
zwiększeniu klauzuli w kontrakcie 25-latka. Hiszpańskie media
podawały, że strony nie mogą porozumieć się w sprawie
przedłużenia umowy, ale najnowsza wypowiedź samego zawodnika
sugeruje, że w ogóle nie myśli on o odejściu z Camp Nou.
-
Barcelona jest klubem mojego życia i chciałbym zostać w niej na
zawsze. Przedłużenie umowy nie powinno nikogo martwić. Jestem w
najlepszym klubie na świecie i miałem wielkie szczęście, że
mogłem się w nim wychowa - przyznał Hiszpan, który aktualnie jest
kontuzjowany.
- Wszystko idzie dobrze. Co prawda nie zagram
m.in. w meczach z Juventusem w Lidze Mistrzów oraz Valencią, ale na
spotkanie z Realem Madryt będę gotowy.
- Nigdy nie
przestałem pracować, by najbardziej jak tylko mogę pomagać
pierwszej drużynie - dodał.