Obrońca „Królewskich” dostał pod koniec wtorkowego spotkania żółtą kartkę, przez którą nie będzie mógł zagrać w meczu ostatniej kolejki fazy grupowej Champions League z Borussią Dortmund. Był to efekt opóźniania gry przez 25-latka.
UEFA przyjrzy się całej sprawie, ponieważ podejrzewa, że Carvajal celowo złapał kartonik w celu „wyczyszczenia” swojego kartkowego konta przed fazą pucharową Ligi Mistrzów. Narusza to artykuł 15. Regulaminu Dyscyplinarnego UEFA.
W tym momencie Carvajalowi grożą dwa spotkania zawieszenia - jedno z uwagi na otrzymane do tej pory kartki i drugie za potencjalne złamanie regulaminu. Jeśli UEFA stwierdzi, że faktycznie działał on z premedytacją, Hiszpan nie zagra w pierwszym meczu 1/8 finału. Ostateczny werdykt zostanie wydany 7 grudnia.
Wtorkowe spotkanie, które Real wygrał 6:0, było dla Carvajala trzecim w tej edycji Ligi Mistrzów. Przypomnijmy, że niedawno wrócił on na murawę po blisko dwumiesięcznej przerwie, która była spowodowana problemami z sercem, a dokładniej zapaleniem osierdzia. Jak przyznał kilka dni temu sam zawodnik, w pewnym momencie myślał, że nie będzie mógł dalej grać w piłkę.