Do nieprzyjemnego incydentu doszło w 2013 roku w jednej z mediolańskich dyskotek. Robinho był wtedy zawodnikiem Milanu. Według orzeczenia sądu brazylijski gwiazdor razem z pięcioma innymi mężczyznami dopuścił się zbiorowego gwałtu na 22-letniej wtedy Albance.
Włoski system sprawiedliwości umożliwia Robinho odwołanie się od wyroku do sądu wyższej instancji. Przedstawiciele Brazylijczyka z całą pewnością z tego skorzystają i dlatego nie trafi on na razie za kratki.
33-latek, który w przeszłości występował jeszcze m.in. w Manchesterze City oraz Realu Madryt, aktualnie jest zawodnikiem rodzimego Atlético Mineiro. W sezonie 2017 rozegrał on jak na razie 28 spotkań, w których zdobył siedem bramek i zanotował cztery asysty. Co ciekawe, jego umowa wygasa już 31 grudnia tego roku.
Robinho był już oskarżony o gwałt w momencie, gdy występował na Wyspach. Ostatecznie oczyszczono go jednak wtedy z zarzutów.