Pochettino: Na Wembley gra się nam gorzej niż na wyjazdach. To nie jest nasz dom

Mauricio Pochettino przyznał, że stadion Wembley nie zastępuje zespołowi Tottenhamu własnego stadionu.

Od początku sezonu 2017/2018 Tottenham Hotspur rozgrywa swoje domowe spotkania na Wembley Stadium w związku z budową nowej areny w miejscu, gdzie do niedawna stało legendarne White Hart Lane. „Koguty” nie czują się tam jednak dobrze - z siedmiu ligowych spotkań rozgrywanych w domu angielskiej reprezentacji podopieczni Pochettino wygrali tylko trzy. Tyle samo zremisowali i jeden przegrali.

Słowa argentyńskiego opiekuna Tottenhamu potwierdzają, że czasowa przeprowadzka na Wembley nie służy wicemistrzom Anglii.

- Czujemy się dużo lepiej grając na wyjazdach niż na Wembley. Dlatego, że na Wembley też często czujemy się jakbyśmy nie byli u siebie. Taka jest rzeczywistość. Jak na razie uzyskujemy lepsze wyniki na wyjazdach niż jako gospodarze. Mieliśmy na Wembley problemy z takimi zespołami jak Swansea, West Brom, czy Burnley. Ale jest jak jest. Musimy radzić sobie na nie swoim terenie z rywalami cofającymi się znacznie głębiej. A nie jest tajemnicą, że wolimy, kiedy gra jest bardziej otwarta, wtedy potrafimy dobrze wykorzystywać powstające przestrzenie i kreować sytuacje.

Najbliższe dwa spotkania ligowe „Koguty” rozegrają na wyjazdach. Już dziś wybiorą się na King Power Stadium, aby zmierzyć się z 12. w tabeli Leicester City. Tottenham z 24 punktami na koncie plasuje się na piątym miejscu w stawce.