Już przed sezonem pojawiały się spekulacje łączące lewego obrońcę z przenosinami na Old Trafford. „Czerwone Diabły” zabiegały o jego usługi, mimo iż leczył on wtedy poważną kontuzję kolana. Na drodze transferu stanęli działacze Tottenhamu oraz menedżer Mauricio Pochettino, którzy nie chcieli sprzedawać kolejnego, po Kyle'u Walkerze, bocznego defensora. Wygląda jednak na to, że sytuacja się teraz zmieniła.
W weekend „Daily Mirror” informowało, że „Koguty” są gotowe zaakceptować ofertę w wysokości 50 milionów funtów. Teraz „Daily Mail” twierdzi, że działacze United są bardzo pozytywnie nastawieni do całej operacji, a Mourinho wierzy, że będzie mógł skorzystać z usług 27-latka w przyszłym sezonie, a być może nawet już na wiosnę obecnej kampanii.
Wiele będzie zależało od postawy londyńczyków, którzy słyną z tego, że stawiają twarde warunki podczas negocjacji w sprawie swoich graczy. United prawdopodobnie będzie chciało nieco obniżyć żądaną kwotę, a pomóc w tym może sytuacja zawodnika. Obecnie Anglik jest wykorzystywany do rotacji i gra na przemian z Benem Daviesem, co nie podoba się Rose'owi.
Co jednak istotniejsze, Tottenham ma za złe zawodnikowi jego wypowiedzi. Chodzi tu przede wszystkim o wywiad dla „The Sun”, którego piłkarz udzielił latem - przyznał w nim choćby, że z chęcią zagrałby na północy Anglii, gdzie się wychowywał, krytykował też politykę finansową swojego obecnego pracodawcy. Rose już wtedy otwarcie mówił o możliwym transferze, co wyraźnie nie spodobało się „Spurs”.
Jeśli pojawi się odpowiednio wysoka propozycja, londyńczycy nie będą mieli problemów z jej zaakceptowaniem. United widzi w tym swoją szansę na wzmocnienie lewej strony defensywy, która nie jest teraz zbyt dobrze obstawiona. Mourinho nie jest przekonany co do Luke'a Shawa i woli wystawiać Ashleya Younga, który nominalnie pełni jednak bardziej ofensywną rolę.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
