23-latek, który w przeszłości szkolił się już w klubie ze stolicy naszego kraju, wrócił do niego w trakcie ostatniego okienka transferowego po niezłym sezonie w barwach Ruchu Chorzów. Runda jesienna jest dla niego jednak nieudana. Moneta rozegrał tylko pięć meczów w koszulce pierwszej drużyny Legii - trzy w Pucharze Polski i dwa w eliminacjach Ligi Mistrzów, ani razu nie pojawiając się na murawie w Ekstraklasie.
Wszystko wskazuje na to, że zimą 23-letni lewoskrzydłowy, który może również występować w obronie (w Warszawie miał rywalizować o miejsce w składzie z Adamem Hlouškiem), uda się na wypożyczenie do innego klubu z opcją transferu definitywnego. Jeśli miałoby dojść do tego drugiego, Legia będzie chciała na nim trochę zarobić. Przypomnijmy, że latem zapłaciła za piłkarza Ruchowi 100-150 tysięcy euro.
Na temat potencjalnego wypożyczenia Monety na łamach Legia.net wypowiedział się jego agent, Paweł Staniszewski:
- Mogę potwierdzić, że prowadzimy rozmowy w kwestii wypożyczenia. Jedna z drużyn interesujących się Łukaszem znajduje się w górnej części tabeli. Druga, to zespół z dolnej „ósemki” - przyznał menedżer, dodając, że na razie jest za wcześnie, by zdradzać nazwy klubów.