Po kilku słabszych sezonach Falcao wrócił do dyspozycji podobnej do tej z czasów gry w Atlético i od kilkunastu miesięcy regularnie trafia do siatki w koszulce AS Monaco. Tylko w tym sezonie 31-latek zdobył już 17 bramek we wszystkich rozgrywkach. Choć na pierwszy rzut oka nie wydaje się, by w najbliższym czasie chciał on odejść z ASM i opuścić Europę, kolumbijscy dziennikarze nie wykluczają, że coś takiego może się wydarzyć.
Na ten moment nie są prowadzone żadne rozmowy, ale napastnik ma rozważać powrót do River Plate. Co najbardziej interesujące - miałoby do tego dojść już po zakończeniu przyszłorocznych Mistrzostw Świata.
Gwiazdor Monaco szkolił się w argentyńskim klubie jako młody chłopak, a następnie grał w jego pierwszym zespole w latach 2005-2009. W sumie strzelił dla niego 36 goli w 94 spotkaniach. To właśnie z River Kolumbijczyk trafił do Europy. FC Porto, które było jego pierwszym zespołem ze Starego Kontynentu, zapłaciło za napastnika sześć milionów euro.
O ile sama możliwość przeprowadzki Falcao do River nie zaskakuje, to wspomniany wyżej termin transferu już tak. Dodajmy, że umowa Kolumbijczyka z ASM jest ważna do 30 czerwca 2020 roku.