Feralna dla Makuszewskiego akcja miała miejsce jeszcze przed upływem 30. minuty niedzielnego spotkania. 28-latek wbiegał w pole karne rywala i przyjmując piłkę, niefortunnie się na niej poślizgnął. Doszło do fatalnie wyglądającego przeprostu, przez co można wnioskować, że zawodnik „Kolejorza” poważnie uszkodził więzadła.
Lech nie podał jeszcze żadnych informacji o stanie zdrowia swojego piłkarza, ale na to, że kontuzja jest bardzo poważna wskazywała już jego reakcja. Makuszewski schodził bowiem z murawy ze łzami w oczach.
Jeśli faktycznie zerwał on więzadła, będzie mógł mówić o wielkim pechu. Ostatnie miesiące były bowiem dla Makuszewskiego bardzo udane. Od początku sezonu 28-latek zanotował już pięć bramek i cztery asysty w Ekstraklasie. Dobra forma skrzydłowego zaowocowała powołaniem do reprezentacji Polski. W niej gracz Lecha pokazał się z niezłej strony i zaczął mieć realne szanse na wyjazd na przyszłoroczne Mistrzostwa Świata.
Dodajmy, że Lech prowadzi do przerwy z Cracovią 1:0. Gola dla „Kolejorza” już po opuszczeniu boiska przez Makuszewskiego strzelił Emir Dilaver.