Xabi Alonso: Tak radziliśmy sobie z Messim

36-letni obecnie Bask, który przeszedł na emeryturę tego lata jako zawodnik Bayernu Monachium, grał w Realu Madryt w latach 2009-2014. Alonso doskonale pamięta więc czas nadzwyczaj gorącej atmosfery, panującej pomiędzy klubem ze stolicy a Barceloną w okresie, gdy trenerami tych drużyn byli José Mourinho i Pep Guardiola. Hiszpan był wtedy jedną z wiodących postaci w zespole „Królewskich”.

W latach 2008-2012 stołeczny klub wygrał ze swoim odwiecznym rywalem z Katalonii tylko raz - w Pucharze Króla w 2011 roku. Xabi Alonso twierdzi, że wszystkiemu winny był brak pomysłu na wyłączenie z gry Lionela Messiego. 

- Messi był dla mnie prawdziwą zmorą, sprawiał mi dużo problemów i wiele przez niego wycierpiałem. Dużo rozmawialiśmy z Mourinho i Sergio Ramosem w tamtym czasie o tym, jak go unieszkodliwić. Jak go skontrolować. Messi grał wysoko, z prawej strony, a jako prawy środkowy pomocnik występował Xavi. On mnie zawsze prowokował - pokazywał mi piłkę, po którą ja wychodziłem. Wtedy Messi wbiegał mi za plecy, Sergio musiał do niego wyskoczyć i było po nas.

- Zaczęliśmy sobie z nim radzić dopiero, gdy przestaliśmy go kryć w ten sposób. Kiedy Xavi podchodził z piłką, ja zostawałem przy Messim i Sergio mógł zostać na swojej pozycji. Od tamtej pory dawaliśmy sobie z nim nieźle radę. Poświęcaliśmy w ten sposób przestrzeń i energię, ale zachowywaliśmy spójność formacji obronnej, jednocześnie skupiając się na kryciu Messiego. Kiedy się tego nauczyliśmy, Real i Barça stały się sobie równe.

Dodajmy, że najbliższe El Clásico zaplanowane jest na sobotę 23 grudnia. Zostanie rozegrane na Estadio Santiago Bernabéu o godzinie 13:00.